Strony

12 czerwca 2014

C A T R I C E | PIERWSZE WRAŻENIE + TEST


Baza Prime and Fine neutralizująca zaczerwienienia zdecydowanie mnie rozczarowała gdyż po rozprowadzeniu widoczny jest brokat oraz nasze zaczerwienienia , brokat jest widoczny również po nałożeniu podkładu. Spodziewałam się od takiego produktu większego krycia jednak lżejszej formuły niż korektor kamuflujący.

Krem BB 6w1 w kolorze 010 light beige będzie idealny dla osób z jasną cerą szukających żółtych tonów w podkładach. Posiada SPF 30 i dostępny jest w 4 kolorach . Krycie jest średnie jednak można je stopniować nakładając kolejną warstwę. Jest on dość gęsty przez zawartość filtrów dlatego nakładam go palcami, po aplikacji pozostawia chwilowy efekt zbielonej twarzy tak jak w przypadku kremów ochronnych z SPF. W ciągu dnia bardzo delikatnie i równomiernie ściera się z twarzy.

Puder All Matt Plus Shine Control w kolorze 010 Transparent posiada w sobie żółte tony i jest najjaśniejszym kolorem . Jeśli nie używacie pod makijaż filtrów lub wasz podkład posiada niski SPF faktycznie osiągniecie efekt matowej twarzy jednak w przypadku używania kremów z wysokim filtrem pod makijaż czy tak jak w przypadku kremu BB który posiada w sobie SPF 30 nie uzyskacie matowej twarzy ,  jedynie przedłuży wasz makijaż i utrzyma go nawet w wysokich temperaturach.

Definin Blush w kolorze 030 love and peach jest idealnym kolorem na wiosnę i lato. Daje efekt świeżej i naturalnej cery podkreślając opaleniznę. Jest bardzo napigmentowany dlatego przy pierwszych aplikacjach zalecam ostrożność.

Pomadka Ultimate Lip Glow była moim największym zaskoczeniem i już wiem że będzie to nie tylko moja ulubiona pomadka ale także odkrycie 2014 roku! Jej przezroczysta formuła reaguje ze skórą ust wzmacniając ich naturalny kolor dlatego każda z nas prawdopodobnie osiągnie inny kolor ust. Dodatkowo utrzymuje się naprawdę długo, nie wysusza ust , nie zbiera się w załamaniach i daje piękny naturalny efekt.

Cienie Absolute Eye colour bez bazy utrzymują się długo , nierolują się w załamaniu, są mocno napigmentowane , nie osypują się, łatwo rozprowadzają się na powiecie. Kolor 340 Ooops...Nude Did It Again! to cielisty o satynowym wykończeniu cień który rozprowadzam na całą powiekę , natomiast numerek 400 My Frist Copperware Party jest idealny do rozprowadzenia go w załamaniu lub na całej powiece. Wyczytałam ,że właśnie ten odcień jest odpowiednikiem z MAC cienia Trax.
 godzina 11.00
godzina 16.00

TEST robiony był przy temperaturze 27 °C .

Czy któraś z Was posiada którykolwiek z wyżej wymienionych produktów ? jeśli tak , to jakie jest Wasze zdanie na jego temat ?

6 komentarzy:

  1. Mam ten róż i jest śliczny :) a co do reszty kosmetyków, to nie miałam styczności ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam jeszcze nigdy nic z tej firmy, ale kusi mnie podkład.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nic z powyższych nie mam. W ogóle z Catrice mam tylko lakier do paznokci i kamuflaż ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz fajną, jednolitą strukturę skóry - zazdroszczę. U mnie sprawa wygląda o wiele gorzej xD

    OdpowiedzUsuń
  5. masz bardzo ladna cere, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. cudne rzesy :))
    u mnie już ostatnie dni urodzinowego Konkursu, byłoby mi miło gdybyś zajrzała :)) mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html Serdecznie zapraszam :))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy komentarz ! ♥
Zostaw proszę link do swojego bloga, chętnie zajrzę :)