NIVEA - Balsam pod prysznic

Chyba nie ma osoby która by nie słyszała o tym produkcie . Ze sklepowych półek znika w mgnieniu oka .. Ja mam go już ponad dwa tygodnie i muszę Wam w końcu o Nim opowiedzieć ..

Moim zdaniem jest on idealny na lato . Ciężko znaleźć balsam który nawilża ale nie klei się podczas upałów. Jednak ten sprawdza się świetnie, nawilża lecz nie obciąża skóry .. Bałam sie początkowo nałożyć go na dekolt gdyż mam zawsze problem i bardzo mnie wysypuje po wielu produktach "nawilżających" , jednak odważyłam się przetestować go maksymalnie nawet jeśli miałoby się to skończyć wysypaniem mnie na dekolcie . Odetchnęłam z ulgą , nic złego mi się po nim nie stało .

Zapach jest typowym zapachem Nivea (ciemna wersją jest mocniejszą wersją zapachową) Jednak nie utrzymuje się długo na skórze . Plusem jest opakowanie , cały produkt stoi na główce jednak gdy go otworzymy sam nam nie wypłynie . Jeśli chodzi o konsystencje jest ona dość lekka , jednak produkt nie spływa mimo wilgotnej skóry z ciała . Za 250ml zapłacimy 12,99/13,99 zł za 400ml 19,99zł na promocji . Producent obiecuje uczucie jedwabiście miękkiej skóry - Zgadzam się z Nim w 100% . Obiecywany olejek migdałowy jest na 10 miejscu z 26 składników , więc myślę że całkiem dobrze . Wiele osób nie rozumie Jego zastosowania , początkowo też myślałam że jest to silnie nawilżający żel pod prysznic dlatego poniżej znajdziecie Krok po kroku użytkowania ... 
 

1. Umyj ciało ulubionym produktem i spłucz pianę .
2. Nałóż balsam pod prysznic na wilgotną skórę .

3. Wsmaruj w ciało i poczekaj 3 minuty
4. Spłucz nadmiar balsamu

5. Delikatnie osusz ciało


Czy kupie ponownie ? Na lato/wiosnę  , tak .