Revlon Colorstay 150 buff dla skóry mieszanej/tłustej

To już moje drugie opakowanie tego podkładu w tym samym kolorze jednak stan mojej skóry zmienił się przez ten rok z tłustej i mieszanej do suchej. Kolejne opakowanie kupowałam na promocji w wakacje wtedy jeszcze nie wiedziałam ,że już niebawem moja skóra przejdzie metamorfozę.Dlatego teraz przed każdym użyciem potrzebuję silnego nawilżenia zwłaszcza w okolicach nosa i policzków inaczej pojawia się silne ściągniecie i niezbyt estetycznie to wygląda (gdybym wiedziała o zaplanowanej zmianie mojej skóry kupiłabym wersję do skóry suchej). Kolor jest w żółtej tonacji co możecie zauważyć na poniższych zdjęciach. Krycie jest dla mnie wystarczające, przy mojej naczynkowej cerze ciężko o podkład który sam je zakryje i wyrówna koloryt skóry. Aplikuję go przy pomocy BeautyBlendera wtedy efekt jest naturalny ,lecz intensywność krycia nie zmienia się. Podkład nie ściera się z twarzy,nie roluje a połączony z pudrem transparentnym Essence Fix&Matt utrzymuje się cały dzień w stanie nienaruszonym.Ma dość specyficzny mocny zapach który po aplikacji jest niewyczuwalny na skórze. Jedynym minusem tego podkładu dla mnie jest to ,że przy zdjęciach z fleszem bardzo mocno odbija światło przez co dekolt odcina się od koloru twarzy. Wiele osób narzeka na brak pompki w moim przypadku nie jest to żaden problem buteleczkę wystarczy docisnąć do dłoni przechylić i delikatnie obracając odessać od ręki.

Cena podkładu to od 30zł do 70zł , najtaniej znajdziecie go na allegro lub w internetowych drogeriach jednak radziłabym zajść do Douglas'a i poprosić o próbkę koloru który uważacie, że będzie odpowiedni dla Was aby w świetle dziennym nie okazało się ,że jest za ciemny/jasny.
Skuszę się na pewno na kolejne opakowanie.